Certyfikat z PHP
Niemalże każda technologia ma pewną formę certyfikacji. Możemy uzyskać certyfikat z technologii Microsoftu, Oracle, Javy, jak również z PHP. Swój uzyskałem tydzień temu. Jak się do tego zabrać, by również zostać Zend Certified PHP Engineer? Wystarczą 3 proste kroki…
Krok 1. Zakup vouchera
Pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić to zakup vouchera, który umożliwi nam umówienie się na egzamin. Niektórzy mogą stwierdzić, że pierwszym krokiem powinna być nauka, ale według mnie wręcz przeciwnie. Gdybym nie kupił tego vouchera rok temu, to prawdopodobnie dzisiaj nie cieszyłbym się z posiadania certyfikatu. Dlaczego? Ponieważ odkładałbym to w nieskończoność. Voucher jest ważny przez okres 1 roku i jeżeli go nie wykorzystamy to musimy liczyć się z kolejnym wydatkiem rzędu $200. Kupując go dzisiaj dajemy sobie maksymalnie rok czasu na przystąpienie do egzaminu.
Krok 2. Przygotowanie do egzaminu
Pytania podczas egzaminu losowanie są z następujących tematów:
- PHP Basics
- Functions
- Date Format & Types
- Web Features
- OOP
- Security
- I/O
- Strings & Patterns
- Databases & SQL
- Arrays
Podczas nauki warto też zwrócić uwagę jakiej wersji PHP będzie dotyczył egzamin, obecnie (grudzień 2015) egzamin dotyczy PHP 5.5. Jest to dość istotne, ponieważ niektóre odpowiedzi mogą być różne dla różnych wersji PHP.
Materiały
Oczywiście najwięcej informacji o PHP znajdziemy na php.net. Niektórym może to wystarczyć. Mi bardziej przypadła do gustu forma zaproponowana w podręczniku przygotowanym przez Zenda. Książka jest podzielona na rozdziały, które nakładają się z tematami pytań występującymi na egzaminie. W takiej formie było mi łatwiej się uczyć. Podczas poszukiwań w sieci natknąłem się również na blog edward-designer.com. Można tam znaleźć notatki z podręcznika Zenda. Jak nie mamy czasu, by samemu go przeczytać to warto się z nimi zapoznać. Jednak najlepszą weryfikacją naszej wiedzy będzie testowy egzamin. Co prawda pytania testowe, tak jak i notatki Edwarda, są przygotowane dla PHP 5.3, mimo to i tak polecam te testy wykonać. Dzięki nim zobaczycie jakich mniej więcej pytań możecie się spodziewać na prawdziwym egzaminie. Dodatkowo warto jeszcze zapoznać się z różnicami w poszczególnych wersjach PHP. Jeżeli testowe pytania nie sprawiają wam żadnych trudności to powinniście być dobrze przygotowani do egzaminu. Mi to wystarczyło 🙂
Krok 3. Egzamin
Ostatnim krokiem jest zapisanie się na egzamin i uzyskanie certyfikatu. Najpierw wyszukujemy centrum egzaminacyjnego, które przeprowadza również egzaminy z PHP. W każdym większym mieście w Polsce powinniśmy bez problemu znaleźć takie miejsce. Jak już znajdziemy to nie pozostaje nic innego jak zapisanie się na dogodny termin. Niestety nie mogę powiedzieć nic konkretnego o pytaniach, które są na egzaminie, ponieważ przed samym przystąpieniem do niego musiałem podpisać cyrograf, który tego zakazuje. Egzamin trwa 90 minut i mamy do dyspozycji kartki i długopis. Po zakończeniu od razu otrzymujemy wynik egzaminu. Jeżeli jest on pozytywny to w przeciągu 1-2 dni znajdziemy się na liście certyfikowanych inżynierów Zenda i… to by było na tyle. Cel został osiągnięty, właśnie zostaliście Zend Certified PHP Engineer.
Jaką wiedzę weryfikuje egzamin?
Niestety, ale egzamin nie weryfikuje czy jesteś dobrym programistą. OK, można trafić na jedno pytanie dotyczące wzorców projektowych, ale to wszystko. Czy to źle? Niezupełnie. Egzamin ma sprawdzać wiedzę związaną z technologią PHP i to właśnie robi. Czasem pytania są wręcz absurdalne, ponieważ wymagają wiedzy dotyczącej kolejności argumentów w tzw. core’owych funkcjach języka. Jednak, by za bardzo nie straszyć, to tych pytań nie jest zbyt wiele.
Nie zdążyłem się przygotować! Co teraz?
Zdecydowanie idź na egzamin. Jeżeli na co dzień programujesz w PHP to i tak są bardzo duże szanse, że egzamin zakończysz pozytywnie. A nawet jak nie, to zobaczysz jak taki egzamin wygląda. Wydanych pieniędzy i tak już nie odzyskasz, więc lepiej podjąć próbę, nawet bez przygotowania.
Certyfikaty – czy warto je zdobywać?
Z jednej strony taki egzamin może weryfikować bardzo małą część wiedzy, którą wykorzystujesz w codziennej pracy. Może nawet nie weryfikować, czy jesteś dobrym programistą. Jednak mimo to, podczas przygotowywania do egzaminu poznasz rzeczy, których wcześniej mogłeś nie znać. Zagłębisz się w tematy, na które wcześniej nie miałeś czasu. W moim przypadku było to poznanie większej ilości core’owych funkcji PHPa i dokładniejsze zagłębienie się w SPLa. Wiedza ta, sama w sobie będzie przydatna. Oprócz aspektów technicznych trzeba również zastanowić się czego oczekuje od nas rynek pracy. Postawmy się po stronie pracodawcy czy działu HR. Osoby nietechniczne mają spory problem w zweryfikowaniu poziomu technicznego danego programisty. Z tego właśnie powodu pracują najczęściej na podstawie listy słów-kluczy, którymi mogą posiłkować się przy tworzeniu ogłoszenia czy przy wyszukiwaniu kandydatów na portalach typu LinkedIn. Przy takim use-casie bardziej wiarygodne jest posiadanie danego certyfikatu, które można zweryfikować, niż jedynie wpis, że daną technologię znamy. Po prostu wygląda to znacznie profesjonalniej. Dodatkowo może to mieć niemały wpływ podczas negocjacji dotyczących wynagrodzenia czy przy rozmowach w sprawie podwyżki. Dlatego, odpowiadając na pytanie w nagłówku: tak, certyfikaty mają sens! Możesz się z tym nie zgadzać. Jednak według mnie wciąż warto spoglądać na to czego oczekuje od nas rynek pracy, bo czy chcemy czy nie to jesteśmy od niego w pewien sposób zależni. Może teraz nie jest to aż tak widoczne, bo ludzi do pracy w IT brakuje, ale… sam zaczynam przygotowywać się do następnego egzaminu – tym razem będzie do certyfikat z frameworka Symfony.