#TeamSpeednet: Marta opowiada o pracy analityka biznesowego
Marta dołączyła do #TeamSpeednet niecały rok temu, ale od razu wiedziała, że trafiła do idealnego dla siebie miejsca. W Speednet realizuje się jako analityczka biznesowa. Postanowiliśmy poznać jej perspektywę, wrażenia i przemyślenia związane z jej pozycją oraz firmą.
Cześć Marta, czy możesz mi opowiedzieć nieco więcej o swojej roli w Speednet? Kim jesteś i czym się zajmujesz w codziennej pracy?
Hej, jasne! W Speednet pracuję jako analityczka biznesowa. Moim głównym zadaniem jest zbieranie wymagań od klientów, a następnie przekuwanie ich w zadania dla naszego zespołu. Można powiedzieć, że jestem takim łącznikiem – mostem, pomiędzy naszym klientem, a deweloperami.
Jako analityczka biznesowa pracuję już kilka lat, wcześniej zajmowałam pozycję specjalistki ds. rozwoju projektów, czyli byłam kimś, kto łączy w sobie trochę obowiązków project managera, analityka biznesowego oraz product ownera, ale poczułam, że wolałabym się specjalizować w węższym zakresie zadań… Lubię wchodzić w szczegóły, szukać nietypowych rozwiązań, a równocześnie nie do końca lubię zarządzać całym projektem, więc zdecydowałam się pójść w stronę analizy biznesowej.
Czy widzisz jeszcze jakieś cechy, które Twoim zdaniem idealnie pasują do roli analityka biznesowego?
Moim zdaniem dobry analityk wyróżnia się przede wszystkim umiejętnościami miękkimi. Musi być komunikatywny, empatyczny… Często musimy umieć znaleźć złoty środek, doradzić klientowi, załagodzić jakiś drobny konflikt, postawić się w cudzej sytuacji. Oprócz tego osoba na mojej pozycji musi umieć analitycznie i krytycznie myśleć, podchodzić nieszablonowo do niektórych zadań. Często słuchając wymagań klienta słyszymy ich gotowe rozwiązania, które wymyślili. Musimy czasem cofnąć się odrobinę i zrozumieć potrzebę, która za tym stoi, bo może się okazać, że nasze know-how pozwoli znaleźć zupełnie inne rozwiązanie i pomóc klientowi szybciej osiągnąć oczekiwany rezultat.
Jak wygląda Twój typowy dzień?
Ciężko mi opisać typowy dzień, bo moje dni mocno się różnią między sobą, ale mogę opowiedzieć Ci o moim typowym tygodniu w pracy. Każdego dnia rozpoczynam pracę dość wcześnie, żeby mieć kilka godzin skupienia nad zadaniami i czas na przemyślenie tego, co wynikło ze spotkań w poprzednim dniu. Zazwyczaj dzień zaczynam od ciasta – w Speednet mamy zwyczaj przynoszenia ciast z okazji rocznic, urodzin, ślubów i innych miłych wydarzeń w życiu prywatnym. Przeważnie później mam daily z zespołem, kilka razy w tygodniu spotkania SCRUMowe, raz na dwa tygodnie RETRO, co jakiś czas wpadają warsztaty z klientem, praca nad wymaganiami z UXami, testerami czy developerami od nas. Ogólnie dużo się dzieje i zdecydowanie nie ma nudy w mojej codziennej pracy.
Jak trafiłaś do #TeamSpeednet?
Pierwszy raz usłyszałam o Speednet w maju 2022 roku na konferencji BeIT. Trafiłam na stoisko firmy i miałam okazję porozmawiać z kilkoma osobami, w tym z Mikołajem – moim obecnym Team Leaderem. Wtedy jeszcze nie rozglądałam się za pracą, ale Speednet zrobił na mnie takie wrażenie, że jak po kilku tygodniach zaczęłam szukać nowego miejsca zatrudnienia, to od razu pomyślałam o Was.
Co mnie przekonało? Jednym z elementów była atmosfera w Speednet, już na konferencji było widać, że ludzie tutaj się lubią i chętnie spędzają razem czas. Dodatkowo zrobiłam mały research w mediach społecznościowych i to co zobaczyłam utwierdziło mnie w przekonaniu, że może być tu fajnie. Wiedziałam też, że w Speednet jest cały zespół analityków, a chciałam mieć możliwość wymiany doświadczeń i uczenia się od innych pracy. Równocześnie z moim małym researchem w internecie odezwałam się do Mikołaja, który pracował wtedy już kilka lat w Speednet, co też było dla mnie pozytywnym sygnałem, bo nie wydawał się on osobą, która byłaby w firmie, jakby nie czuła się w niej dobrze (śmiech). I tak z polecenia Mikołaja wylądowałam na rozmowie.
Sam przebieg rekrutacji utwierdził mnie w przekonaniu, że Speednet to miejsce dla mnie. Rozmowa rekrutacyjna była naprawdę fajna, czuć było atmosferę, którą widziałam już na konferencji. I tak we wrześniu dołączyłam do zespołu.
Co najbardziej lubisz w Speednet?
(śmiech) Bardzo dużo rzeczy! Wspomniana przeze mnie atmosfera w firmie jest naprawdę świetna. Lubię przychodzić do biura. Oczywiście na rozmowie rekrutacyjnej twierdziłam, że będę pracować hybrydowo, ale w rzeczywistości okazało się, że wolę pracować z biura niż z domu. Tego się nie spodziewałam.
Speednet zapewnia nam też mnóstwo okazji do rozwijania swoich zainteresowań, zarówno tych zawodowych, poprzez udział w konferencjach, budżet szkoleniowy, ale też tych pozazawodowych. Brałam udział w warsztatach z ceramiki, zajęciach z szycia czy kibicowałam naszej wewnętrznej drużynie siatkarskiej. Dodatkowo firma jest otwarta na oddolne inicjatywy – niedawno na wniosek naszej koleżanki z działu UX, zorganizowano konferencję IT’s easy dla Product Designerów, a już niedługo będzie kolejna edycja właśnie dla analityków biznesowych.
Z innych zawodowych rzeczy to mega ważne jest dla mnie to, że już w czasie pierwszych miesięcy pracy miałam okazję pracować przy bardzo zróżnicowanych projektach. Po latach w firmie produktowej, gdzie zajmowałam się jednym tematem, możliwość poznania różnych branż jest dla mnie fajnym urozmaiceniem.